Podopieczni trenerów Michała Maliszewskiego i Macieja Wierzbickiego pokonali w wyjazdowym meczu Sarmatę Warszawa.
– Przeciętny występ naszego zespołu. Na początku meczu stworzyliśmy sobie kilka dogodnych do zdobycia gola sytuacji, jednak nie wykorzystaliśmy żadnej. Jeden z rywali w 15. minucie meczu oddał fantastyczny strzał na naszą bramkę i strzałem w okienko wyprowadził Sarmatę na prowadzenie. Nasz zespół w pierwszej części gry słabo bronił. Odległości między formacjami były za duże. Przeciwnik nie miał problemu z wymianą podań w środkowej strefie boiska. Pod koniec pierwszej części gry strzeliliśmy gola. Bardzo przytomnie w polu karnym rywala zachował się Kaput, który wykorzystał sprytne podanie Płachety. Druga połowa meczu rozpoczęła się dla nas bardzo dobrze. Od razu stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych, z których jedną wykorzystał świeżo wprowadzony na boisko Sebek Dudek. Szkoda, że nie strzeliliśmy od razu kolejnego gola, bo były ku temu okazje. Końcówka meczu byłaby dużo spokojniejsza. Pod koniec meczu nasz zespół w niektórych sytuacjach niepotrzebnie panikował albo prokurował niepotrzebne stałe fragmenty gry. Sarmata przy odrobinie szczęścia mogła ten mecz zremisować – ocenił szkoleniowiec „Czarnych Koszul” Michał Maliszewski.
Następny mecz: 03.09.14, godz.19.00, Polonia Warszawa – Unia Warszawa, boisko boczne K6.
Sarmata Warszawa – Polonia Warszawa 1:2 (1:1)
Kaput, Dudek S. (as. Płacheta, Anczkiewicz)
Polonia ’98: Siryk – Anczkiewicz (72 Lipiński), Dudek D., Osowski, Mater – Małek (65 Karbownik), Kaput (75 Grabowski), Brzeski (40 Dudek S.) – Płacheta, Dubiel (60Korczakowski), Sauczek (72 Śliwkowski).