Podopieczni trenerów Michała Maliszewskiego i Jakuba Kaźmierczaka nie zanotowali udanego weekendu. Obie drużyny Polonii 1999 przegrały swoje mecze.
– Był to szalony mecz z okazjami po obu stronach boiska. Legioniści chcieli zrewanżować się nam za wrześniową porażkę i widać było u gospodarzy wielką wolę walki. My chcieliśmy zagrać z Legią tak jak zwykle – w bardzo otwarty sposób. To był jednak błąd. Legia fantastycznie przechodziła z obrony do ataku, wykorzystując nasze błędy w ustawieniu. My fatalnie rozpoczęliśmy mecz. Po 15 minutach przegrywaliśmy 3:0. Trudno się było z tego podnieść, choć nasi chłopcy starali się jak mogli. Szkoda, gdyż w pierwszej połowie meczu stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych. Poza bramką którą strzeliliśmy mieliśmy jeszcze m.in. dwa słupki. Trzeba pogratulować zawodnikom i trenerom Legii. Przeciwnik rozegrał fantastyczny mecz i w pełni zasłużył na zwycięstwo – ocenił trener Michał Maliszewski.
Legia Warszawa – Polonia I Warszawa 7:2 (3:1)
Abul, Zuchora (as. Augustyniak, Bolmowski)
Polonia I: Reszczyński – Sawicki (68 Podgórski), Jóźwicki, Woszczyło, Kamiński – Sołoducha, Abul, Paszkowski (30 Zuchora) – Bolmowski (50 Zajączkowski), Kluczyński (55 Kołodziejski), Augustyniak.
Drugi zespół Polonii prowadzony w ten weekend przez Łukasza Chmielewskiego przegrał na wyjeździe z Legionovią 4:0. Nasza drużyna przegrywała do przerwy 1:0. Po zmianie stron Polonia zaczęła atakować i w pierwszych dwudziestu minutach zamknęła rywala na jego połowie. Niestety „Czarne Koszule” nie ustrzegły się błędów w defensywie, które bezlitośnie wykorzystał rywal.
Legionovia – Polonia II Warszawa 4:0 (1:0)
Polonia II: Kotlarz – Lipski (55 Michrowski), Dobrzeniecki, Oniszczuk, Buchman D. (41 Makowski), Jakubiak, Zięba, Siemiatkowski – Odoliński (41 Nowiński), Fiszer, Marczuk.