Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na zbieranie tzw. ciasteczek Zgadzam się

Tylko remis z Ostrovią

Drugi z rzędu mecz seniorów Polonii Warszawa zakończył się remisem. Po środowym 1:1 z liderem, Bugiem Wyszków, podopieczni Piotra Dziewickiego tym razem podzielili się punktami z Ostrovią Ostrów Mazowiecka. Bramkę dla „Czarnych Koszul” zdobył kilkadziesiąt sekund przed przerwą Michał Strzałkowski, który pewnie wykorzystał wywalczony przez siebie rzut karny.

Poloniści mogli rozpocząć sobotnie spotkanie od mocnego uderzenia. Oto bowiem już w pierwszej akcji obrońcom Ostrovii urwał się Strzałkowski. Napastnik „Czarnych Koszul” minął też bramkarza, ale odległość do pustej bramki wciąż była spora, przez co 21-latek nie zdecydował się na oddanie strzału. Popularny „Strzała” zaczął dryblować między wracającymi defensorami Ostrovii, w końcu uderzył, ale strzał został zablokowany i skończyło się tylko na strachu.

W pierwszych minutach spotkania rywale w pełni oddali inicjatywę polonistom i nic nie wskazywało na to, że w późniejszej fazie pojedynku obraz gry ulegnie diametralnej zmianie. Piłkarze z Ostrowi Mazowieckiej w pierwszym kwadransie gry mieli niemałe problemy z wymianą kilku podań oraz wyjściem z własnej połowy boiska. Gdy wszystko wskazywało na to, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, po faulu na Strzałkowskim sędzia, Tomasz Łukasiuk z Siedlec, odgwizdał rzut karny dla ekipy z Konwiktorskiej. Z jedenastego metra kopnął sam poszkodowany, którego intencje wyczuł bramkarz Ostrovii, Adrian Orłowski, ale zdołał tylko musnąć piłkę końcówkami palców przed przekroczeniem przez nią linii bramkowej.

Druga połowa to kompletne przeciwieństwo pierwszych minut meczu. Inicjatywę przejęli goście, a poloniści popełniali proste błędy, co poskutkowało stratą bramki w 62. minucie, kiedy Pawła Błesznowskiego pokonał Tomasz Grądzki. Sytuacji bramkowych pod polem karnym Ostrovii było jak na lekarstwo. Jednej z nich nie wykorzystał Patryk Strus, innej – Danilo Radenović, który lobując bramkarza chciał posłać piłkę do pustej bramki, ale w ostatniej chwili na rzut rożny wybił ją obrońca.

Arbiter doliczył cztery minuty, jednak przez ten czas „Czarne Koszule” również nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

Polonia Warszawa – Ostrovia Ostrów Mazowiecka 1:1 (1:0)
Michał Strzałkowski 45 (k.) – Tomasz Grądzki 62

Polonia: Paweł Błesznowski – Kacper Lachowicz, Daniel Grala, Damian Maleszyk, Jacek Karbowniak – Patryk Strus (69. Marcin Kur), Wojciech Antczak, Piotr Tyburski, Nazar Litun (46. Danilo Radenović; 82. Rafał Linka) – Michał Strzałkowski, Maciej Biernacki (66. Marcin Kruczyk).

Ostrovia: Adrian Orłowski – Daniel Góral, Aleksander Zaremba, Kamil Małkiński, Dawid Wilczewski, Bartosz Wyrzykowski (61. Maciej Bednarczyk), Hassan Ochidi, Robert Wilczewski, Tomasz Grądzki (88. Daniel Lipski), Piotr Zacheja, Rafał Rakowiecki.

Żółte kartki: Karbowniak (Polonia) – Wilczewski, Ochidi, Zacheja, Rakowiecki (Ostrovia)

Sędziował: Tomasz Łukasiuk (Siedlce)