Prezentujemy zapis krótkiej rozmowy z dwoma piłkarzami którzy pożegnają się z Polonią Warszawa, Jackiem Karbowniakiem i Marcinem Kurem.
Jak będziecie wspominać te pół roku spędzone przy K6?
Jacek Karbowniak: Dzięki temu, że w drużynie panowała fenomenalna atmosfera będę te pół roku wspominał fantastycznie. Stworzyliśmy naprawdę zgraną grupę i życzyłbym każdemu zawodnikowi takiej atmosfery w szatni.
Marcin Kur: Zawsze będę mile wspominać czas spędzony przy Konwiktorskiej, z resztą od kiedy pamiętam mam Polonię w sercu, kocham ten klub i życzę chłopakom jak najlepiej.
Uważacie, że Polonia jest w stanie awansować do III ligi?
Jacek: Życzę tym chłopakom awansu z całego serca bo po prostu on się im należy za to, że wkładają całe serducho w grę dla tego klubu. Dzięki takim chłopakom jak Fogler, Błesznowski czy Strzałkowski tą drużynę stać na bardzo dużo.
Marcin: Myślę, że jest na to duża szansa, i po cichu wierzę w to, że jeśli przyjdzie w zimę paru naprawdę dobrych i doświadczonych piłkarzy, wygramy z Bugiem na początku i będzie o wiele łatwiej. Uważam, że Polonia po prostu na to zasługuje! Oczywiście będę na każdym meczu przy K6.
Który moment tego sezonu będziecie wspominać najlepiej?
Jacek: Najlepiej będę wspominał pierwszy mecz na własnym stadionie z Wkrą Żuromin. Ten mecz zapadnie mi w pamięci do końca życia, prawie pełny stadion i fantastyczna atmosfera. Fajnym momentem była też bramka zdobyta w Mławie i radość z kibicami.
Marcin: Cały pobyt w Polonii będę wspominał bardzo pozytywnie pomimo tego, że nie grałem tyle ile bym chciał, uważam, że to była bardzo fajna przygoda w moim życiu. Strzelając bramkę w pierwszym meczu z Wkrą przy pełnych trybunach spełniłem jedno ze swoich marzeń, zapisałem się w historii Polonii także mimo wszystko jestem zadowolony.
Jakie macie teraz plany?
Jacek: Nie mam określonych planów, nie spodziewałem się, że moja przygoda z Polonią skończy się tak szybko. Rozważam zakończenie przygody z piłką bądź spróbuję jeszcze gry w III lidze.
Marcin: Przez tą rundę myślę, że nauczyłem się dużo, poznałem wielu nowych kolegów, tworzyliśmy fajną zgraną paczkę, z wieloma kontakt będę utrzymywał. Pobyt w Polonii to kolejne doświadczenie w mojej przygodzie z piłką. Myślę, że teraz skupię się na prowadzeniu mojej działalności, ale nie ukrywam, że chciałbym jeszcze gdzieś pograć w piłkę.
Jacek: Na zakończenie chciałbym powiedzieć parę słów do kibiców. Grać dla Was to był zaszczyt ! Dzięki Wam ten klub nigdy nie zginie! Nieważne jak … Nieważne gdzie …
Marcin: Jeżeli mowa o kibicach to uważam, że są to najlepsi kibice w Polsce. Chciałbym im podziękować za wsparcie, za wyjazdy z drużyną na mecze wyjazdowe i za wszystko inne. To dzięki kibicom ten klub dalej istnieje i mam nadzieje będzie istniał cały czas. Spacerując po Warszawie spotykałem ludzi, którzy dziękowali mi lub po prostu cieszyli się, że spotkali zawodnika Polonii, że mogli zamienić parę słów, to było bardzo miłe uczucie. Polonia nigdy nie zginie!
Rozmawiał Michał Jóźwik