W Wielką Sobotę o godz. 13 Polonia podejmuje MKS Ciechanów. Pierwszy raz w tym sezonie przystępuje do meczu będąc liderem. Na stadion warto przyjść wcześniej.
Po pierwsze, żeby uniknąć kolejek po bilety. Kasy w Wielką Sobotę są czynne od godz. 9 do końca pierwszej połowy. Są także otwarte od 16 do 20 w Wielki Piątek.
Po drugie, bo pół godziny przed pierwszym gwizdkiem na dziedzińcu stadionu przy Konwiktorskiej odbędzie się święcenie pokarmów. Obrzędu dokona ksiądz Mirosław Mikulski, były kapelan polskiego sportu, od wielu lat goszczący na naszym stadionie jako kibic.
Ci, którzy na spotkania „Czarnych Koszul” przyprowadzają najmłodszych mogą zostawić dzieci pod opieką profesjonalnych pedagogów w Strefie Małego Kibica. Czynna będzie już od godz. 12.45.
Polonia zagra z Ciechanowem bez Mariusza Ujka. Najbardziej doświadczony piłkarz naszego zespołu ma uraz kolana, z tego powodu nie wystąpił już przed tygodniem w meczu z Naprzodem Skórzec. Nadal kontuzjowani są: Gerard Boruń, Michał Dudek oraz Bartosz Kozakiewicz i Piotr Tyburski. Dwaj ostatni piłkarze wznowili już treningi. Ćwiczą z pełnym obciążeniem. Być może na kolejne spotkanie na Konwiktorskiej – 4 maja z Koroną Ostrołęka – będą już gotowi do gry.
– Liczą się tylko trzy punkty. Taki jest nasz cel. Nie zmienił się wcale z tego powodu, że jesteśmy na pierwszym miejscu. Zawodnicy bardzo dobrze to rozumieją. Chcemy wygrywać wszystko, co się da. Zapewnić radość kibiciom i sobie. – zapowiada trener Piotr Dziewicki.
W poprzedniej rundzie Polonia pokonała na wyjeździe MKS Ciechanów 3:1. Wtedy i przed wznowieniem rundy wiosennej był to jeden z faworytów rozgrywek. Jeszcze w marcu wyprzedzał „Czarne Koszule”, dziś ma już do naszego zespołu siedem punktów straty, choć wciąż zajmuje wysoką trzecią pozycję w tabeli. Z pięciu tegorocznych meczów Ciechanów wygrał tylko jeden (u siebie z Błękitnymi Gąbin), resztę przegrał. Dla porównania w 2014 roku Polonia cztery mecze wygrała, a tylko jeden – z dotychczasowym liderem Bugiem Wyszków – zremisowała. Liczymy na podtrzymanie dobrej passy.