[Polonia’01] Mecz na szczycie na inaugurację
Spotkanie trzeciej w tabeli stołecznej Gwardii z wiceliderem – Polonią obfitowało we wszystko, co lubią kibice: dobre akcje, gole, zaskakujące zwroty sytuacji i emocje do ostatniego gwizdka sędziego. Zacięta konfrontacja zakończyła się remisem 2:2.
Przez większą część pierwszej połowy silny fizycznie zespół gości przeważał, jednak prowadzenie uzyskała Polonia. Po dośrodkowaniu Kamila Niewiadomskiego z rzutu wolnego celnie uderzył Kuba Budnicki. Wcześniej po strzałach piłkarzy obu drużyn piłka trafiała w poprzeczkę bramki rywali. Skromne prowadzenie utrzymało się do przerwy.
Po zmianie stron drużyna gospodarzy zdecydowanie nacisnęła, efektem czego sytuacje bramkowe i spore problemy naszej drużyny. Wyrównanie padło z rzutu karnego.
Na 10 minut przed końcem ponownie wyszliśmy na prowadzenie, gdy dobre podanie Kuby Boroszko na gola zamienił Filip Dębek. Rozluźnienie spowodowało jednak, że niespełna minutę później rywale wyrównali po ładnym uderzeniu z woleja. W końcówce była szansa, by Polonia rozstrzygnęła spotkanie, jednak ani seria siedmiu rzutów rożnych, ani sytuacje sam na sam Filipa Dębka i Kajtka Mordaki nie zakończyły się trafieniem piłką do siatki.
GWARDIA WARSZAWA – POLONIA WARSZAWA 2:2 (0:1)
Bramki: Budnicki, Dębek
Asysty: Boroszko, Niewiadomski
Polonia’01: Piskorz (42. M. Dekanowski) – Popławski (42. Boroszko), Budnicki, Putowski, Niewiadomski – Żakowski (42. Kwiatkowski, 57. Mordaka), Gałązka (25. Kurek, 53. Żakowski), Kwiatkowski (31. Stojek, 48. Gałązka), J. Dekanowski (42. Dębek).
Przyjaciele
-
-
-
-
