Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na zbieranie tzw. ciasteczek Zgadzam się

Polonia Warszawa – Wisła II Płock 0:1

Polonia Warszawa – Wisła II Płock 0:1. „Czarne Koszule” nie sprostały przeciwnikowi, w którego szeregach wystąpiło wielu zawodników z pierwszoligowym doświadczeniem. Mimo wszystko brawa za walkę!

WYPOWIEDZI PO MECZU POLONIA WARSZAWA – WISŁA II PŁOCK

Piotr Dziewicki: – Mimo wyniku jestem zbudowany postawą naszego zespołu. Wisła nie stworzyła dzisiaj bardzo klarownych sytuacji. My przez cały mecz byliśmy ustawieni w obronie i czekaliśmy na swoją sytuację. Mimo małej liczby treningów taktycznych nasz zespół był dzisiaj bardzo zdyscyplinowany, co dobrze rokuje na przyszłość, bo zmierzyli się przecież z ludźmi grającymi na co dzień parę klas wyżej. Kibice docenili pracę, którą wykonaliśmy, bo widzieli, z kim mieliśmy do czynienia. Przestrzegamy chłopaków, żeby po takich meczach schodzili z boiska z podniesioną głową. To spotkanie da nam dużo do myślenia.

Rafał Linka: – Mecz był wyrównany i bardzo zacięty. Goście stworzyli dosłownie pół sytuacji, my też mogliśmy coś „ukąsić”, ale taka jest piłka. Pozostaje tylko walczyć dalej. Nie możemy pocieszać się tym, że graliśmy przeciwko pierwszoligowcom, bo to nie jest żadne wytłumaczenie.

Bartłomiej Grzelak: – Rozegraliśmy niezłe spotkanie. Przez godzinę dominowaliśmy, graliśmy wysoko i agresywnie. Chcieliśmy stworzyć dobre widowisko patrząc przez pryzmat kibiców, którzy licznie przyszli na ten mecz. Grałem tu już wiele razy kiedy Polonia grała w wyższej lidze. Nigdy nie przychodziło nadzwyczaj wielu kibiców, ale zawsze z dużym zaangażowaniem dopingowali swoją drużynę. Tak było i dziś.