Zespół trenerów Michała Maliszewskiego i Macieja Wierzbickiego pokonał w Pruszkowie Znicz 2:1 (1:0). To kolejne zwycięstwo Polonii 1998 w tym sezonie.
– Pierwsza połowa najlepsza w rundzie. Zespół bardzo dobrze zorganizowany w ataku. Nasi środkowy pomocnicy świetnie wykorzystywali przestrzenie między formacjami drużyny przeciwnej. Nie mieliśmy problemu z dłuższym utrzymywaniem się przy piłce i ze stwarzanie sytuacji bramkowych pod bramką rywala. Bramka na 1:0 to atomowy strzał z woleja z 22 metrów Mateusza Małka. Druga połowa także toczyła się pod nasze dyktando. Do 65 minuty wszystko było super. Strzeliliśmy bramkę na 2-0 i Damian Dudek nie wykorzystał rzutu karnego. Od 65 minuty na boisku zaczęły dziać się dziwne rzeczy. W nasze poczynania wkradła się nerwowość, rywal strzelił gola kontaktowego i stworzył jeszcze dwie niezłe sytuacje strzeleckie. Dowieźliśmy jednak cenne zwycięstwo, choć mogliśmy uniknąć nerwów pod koniec meczu – skomentował trener Polonii ’98 Michał Maliszewski.
„Czarne Koszule” w następnej kolejce zmierzą się przy ulicy Łazienkowskiej z Legią Warszawa. To arcyciekawe spotkanie odbędzie się w najbliższą niedzielę o godzinie 11:00.
Znicz Pruszków – Polonia Warszawa 1:2 (0:1)
Małek, Korczakowski (as. Sauczek, Brzeski)
Polonia 98: Balawajder (36 Siryk) – Romański, Osowski, Dudek D., Mater (77 Kijewski) – Urbański, Dudek S. (55 Kaput), Korczakowski – Płacheta (38 Brzeski), Małek (75 Dubiel), Sauczek (55 Chrzanowski).